„Dziennik Gazeta Prawna” pisze, że władze PKP SA wracają do koncepcji prywatyzacji PKP Energetyki. Umożliwiło to rozwiązanie problemów ze sprywatyzowanym Przedsiębiorstwem Napraw Infrastruktury, z którym spółka z grupy PKP wspólnie realizowała kontrakty budowlane o wartości 2,2 mld zł.
– Po rozwiązaniu głównych problemów z kontraktami PNI nic już nie stoi na przeszkodzie, żeby przyspieszać z prywatyzacją PKP Energetyka. Chcemy rozpocząć proces w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy, chociaż wiele będzie zależało od sytuacji rynkowej – powiedział „DGP” Jakub Karnowski, prezes PKP.
Według dziennika realny termin prywatyzacji spółki to 2015 r. Zanim to nastąpi PKP SA może przenieść niektóry elementy infrastruktury należącej do tej firmy (np. podstacje trakcyjne) do PKP Polskich Linii Kolejowych.
PKP Energetyka jest drugim najcenniejszym aktywem PKP SA po PKP Cargo, które jest przeznaczone do prywatyzacji. 100 proc. akcji spółki według pierwotnych szacunków PKP SA ma kosztować ok. 800 mln zł.
„DGP” dodaje, że wśród potencjalnych nabywców firmy, która ponad 70 proc. przychodów czerpie ze sprzedaży i dystrybucji energii mogą znaleźć się firmy z branży elektroenergetycznej, np. Enea czy Apiq.